Z końcem sierpnia tego roku miała miejsce oficjalna premiera najnowszych procesorów Intel Kaby Lake. Intel uczynił wszystko, żeby procesor Kaby Lake był pełnoprawną kolejną generacją procesorów Intel Core.
Jednostki mobilne pojawiły się we wrześniu, tymczasem stacjonarne modele przyjdzie nam zobaczyć dopiero na początku 2017 roku. W tym samym czasie powinien zadebiutować także procesor Zen od AMD. Stosownie z nowym cyklem wydawniczym Proces - Architektura - Optymalizacja, Kaby Lake stanowi przedstawiciela tej trzeciej grupy. Mamy wobec tego do czynienia z procesorami wykonanymi w 14 nm litografii, jednak Intel upewnia, że usprawnienia jakie uczyniono w architekturze spowodowały, iż zdolność produkcyjna na poziomie jednego tranzystora miała wzrosnąć nawet o 12%. Powodem tego w dużej mierze jest ulepszony tryb Turbo Boost 2. 0, który obecnie włączany będzie sporo szybciej (swoją funkcjonalność uzyska jednakże wyłącznie pod kontrolą Windows 10 Redstone 1). Nie obyło się też bez poprawek w materii sprawności energetycznej - względem Intel Core pierwszej generacji przewaga jest aż 10-krotna. W odniesieniu do Skylake poprawa wynosi 25%. Z wewnętrznych testów Intela wynika, iż nowy Core i7-7500U w SYSMark 2014 jest o 12% bardziej wydajny od chipu z ostatniej generacji Core i7-6500U (posiada takie samo TDP - 15W), zaś w WebXPRT wyższość wynosi już nawet 19%. Nowe procesory od Intela Kaby Lake wniosą rewolucję w świecie komputerów.